Na pierwszolistopadową zadumę wybieramy cmentarz, gdzie nie spodziewamy się spotkać nikogo. Tuż pod obecną granicą państwową kiedyś tętniło życie, a teraz ledwo ostało się kilka nagrobków znaczących miejsce dawnej wsi Paportno. Ale zanim osiągniemy nasz cel, wstąpimy po drodze do wioski, którą również dotknęły przesiedlenia, w poszukiwaniu śladów cerkwiska.
sobota, 28 listopada 2015
Paportno - nieistniejąca wieś
1 listopada 2015
Na pierwszolistopadową zadumę wybieramy cmentarz, gdzie nie spodziewamy się spotkać nikogo. Tuż pod obecną granicą państwową kiedyś tętniło życie, a teraz ledwo ostało się kilka nagrobków znaczących miejsce dawnej wsi Paportno. Ale zanim osiągniemy nasz cel, wstąpimy po drodze do wioski, którą również dotknęły przesiedlenia, w poszukiwaniu śladów cerkwiska.
Na pierwszolistopadową zadumę wybieramy cmentarz, gdzie nie spodziewamy się spotkać nikogo. Tuż pod obecną granicą państwową kiedyś tętniło życie, a teraz ledwo ostało się kilka nagrobków znaczących miejsce dawnej wsi Paportno. Ale zanim osiągniemy nasz cel, wstąpimy po drodze do wioski, którą również dotknęły przesiedlenia, w poszukiwaniu śladów cerkwiska.
wtorek, 24 listopada 2015
Krasiczyn - zamek
1 listopada 2015
Nawet jadąc w ten sam rejon, staramy się wybierać różne drogi. To pozwala zobaczyć te same miejsca z różnych perspektyw lub odwiedzić całkiem nowe. Tym razem celem wycieczki był zamek w Krasiczynie, co oznacza, że mogliśmy przejechać przez bardzo nam bliskie Pogórze Dynowskie z takimi widoczkami ...
Nawet jadąc w ten sam rejon, staramy się wybierać różne drogi. To pozwala zobaczyć te same miejsca z różnych perspektyw lub odwiedzić całkiem nowe. Tym razem celem wycieczki był zamek w Krasiczynie, co oznacza, że mogliśmy przejechać przez bardzo nam bliskie Pogórze Dynowskie z takimi widoczkami ...
środa, 18 listopada 2015
Skansen w Sanoku
26 października 2015
Podczas naszych wycieczek, często odwiedzamy wysiedlone wsie. Szukamy wtedy śladów domostw zaznaczonych drzewami owocowymi, czasem natkniemy się na dziurę w ziemi, która była studnią lub w najlepszym wypadku trafimy na ruiny czy podmurówki. Trudno jest jednak wyobrazić sobie jak wyglądała taka wioska. Dlatego wybraliśmy się do skansenu w Sanoku.
Podczas naszych wycieczek, często odwiedzamy wysiedlone wsie. Szukamy wtedy śladów domostw zaznaczonych drzewami owocowymi, czasem natkniemy się na dziurę w ziemi, która była studnią lub w najlepszym wypadku trafimy na ruiny czy podmurówki. Trudno jest jednak wyobrazić sobie jak wyglądała taka wioska. Dlatego wybraliśmy się do skansenu w Sanoku.
sobota, 14 listopada 2015
Tworylne - nieistniejąca wieś i ruiny w Beresce
26 października 2015
Mleczna biel mgły ustępuje szybko błękitowi nieba, odsłaniając wzgórza, za którymi leżała kiedyś wieś. Idziemy błotnistą aleją, którą tworzy wysoka rudbekia naga, całkiem uschnięta już o tej porze roku. Mali artyści wykorzystali ją jako stelaż dla swych misternie wyplecionych pajęczyn.
Mleczna biel mgły ustępuje szybko błękitowi nieba, odsłaniając wzgórza, za którymi leżała kiedyś wieś. Idziemy błotnistą aleją, którą tworzy wysoka rudbekia naga, całkiem uschnięta już o tej porze roku. Mali artyści wykorzystali ją jako stelaż dla swych misternie wyplecionych pajęczyn.
San |
sobota, 7 listopada 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)